Poniżej przedstawiamy opinię Rady Głównej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP dotyczącą projektu Uchwały Krajowej Rady Prokuratury w sprawie uchwalenia zbioru zasad etyki zawodowej prokuratorów. Za całkowite nieporozumienie uznać należy zapis o „oszczędnym korzystaniu przez prokuratora z konstytucyjnej wolności słowa” przewidziany w § 2 pkt 8 projektu. Zapis ten godzi w fundamentalną dla każdej szanującej się demokracji i posiadającą zakotwiczenie konstytucyjne i w prawie międzynarodowym zasadę wolności słowa. Unormowanie to narusza art. 31 ust. 1 i 3 i art. 54 ust. 1 Konstytucji oraz art. 19 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych podpisanego w Nowym Jorku w dniu 19 grudnia 1966 r. i art. 10 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności podpisanej w Rzymie w dniu 04 listopada 1950 r. Kontestowane postanowienie projektu traktować należy jako próbę powrotu do minionych zdawało by się czasów cenzury – czytamy w opinii Rady Głównej. Natomiast § 25 projektu wprowadza zupełnie niespotykaną w jakimkolwiek znanym prawodawstwie, dziwaczną i niezrozumiałą normę prawną zobowiązującą jej adresata do wpływania i odpowiedzialności za działania i zaniechania osób trzecich. W zasadach prokuratorskiej etyki przewiduje się możliwość pociągnięcia prokuratora do odpowiedzialności dyscyplinarnej za zachowania osób trzecich, na które nie ma on jakiegokolwiek realnego wpływu. O czyjej etyce tu się rozstrzyga – prokuratora czy osób trzecich? Ten niezrozumiały i irracjonalny zapis należy zdecydowanie odrzucić. Prowadzi on bowiem do swojego rodzaju odpowiedzialności zbiorowej albo nawet indywidualnej prokuratora za nieetyczne zachowania osób trzecich. Stawia także prokuratora w roli swego rodzaju misjonarza, strażnika moralności i etyki osób trzecich, który, jak mniemamy poza służbą jako wolontariusz winien skupiać się na umoralnianiu innych obywateli i krzewieniu zasad etyki. Prokurator natomiast ma być strażnikiem prawa, a nie moralności i etyki osób trzecich – podkreślają autorzy opinii. Zwracają uwagę również na fakt, iż duża część zapisów projektu nie dotyczy sfery etyczno-moralnej, a jest związane z pragmatyką służbową, która powinna pozostać materią regulaminową.