Kilka tygodni temu na do konsultacji trafił projekt zmian w Regulaminie autorstwa Prokuratury Generalnej. To chyba pierwszy taki przypadek, że Minister Sprawiedliwości jako podmiot tworzący projekty aktów prawnych wciela się w rolę swojego rodzaju listonosza i przekazuje dalej projekt będący w istocie lobbingiem wąskiej grupy prokuratorów na rzecz utrzymania stanu rzeczy, w którym nie muszą oni oskarżać i chodzić do sądu. Poniżej zdecydowana reakcja Rady Głównej na tą sytuacje w przyjętej na zjeździe w Gdańsku uchwale. Ocena zawarta w uzasadnieniu projektu Rozporządzenia jest przedwczesna, a proponowane zmiany nie są poparte analizami odnoszącymi się do rozmiarów obciążeń prokuratur różnych szczebli. Mają wyłącznie na celu petryfikację niewydolnego modelu, do istoty którego należy utrzymywanie setek stanowisk nie zapewniających żadnego wkładu w sprawne funkcjonowanie prokuratury, a wręcz osłabiających jej zdolność do profesjonalnego działania w warunkach nowej, kontradyktoryjnej procedury karnej – uznała Rada.
Demontaż resztek reformatorskich rozwiazań w Regulaminie wewnętrznego urzedowania. Czy Minister Sprawiedliwości na koniec kadencji spełni zachciankę Rakowieckiej?
5 października 2015